poniedziałek, 2 maja 2011

hello, goodbye

cześć, hej, i czołem - pytacie, skąd się wziąłem...
generalnie nie wróżę temu blogowi kariery dłuższej niż kilka postów ot tak, przez krótką zachciankę, ale mamy przecież dużo sukcesywnie prowadzących strony bloggerów, którzy myśleli, tak jak ja. smęcę trochę? też mi się tak wydaje (: dlatego zacznę może mówić o konkretach.
blog założyłam przez przypływ chwili, sporządzając listę na jutro "to do today" :D trzeba przecież wrócić do żywych wyglądając jak człowiek po tej majówce! mam więc na liście peelingi, maseczki i inne śmierdzące sprawy :) przypuszczam, że blog ten jest bardzo ogólnie pojmując - ogólny. to kosmetyk, to ciuch, to filozoficzne smęcenie, co zdarza mi się nie raz i niestety muszę trafić na kozła ofiarnego, który będzie musiał to przeczytać/wysłuchać tego :D na razie jednak trzeba listę dokończyć, a bloga jakkolwiek oprawić - cześć!

1 komentarz: